niedziela, 2 marca 2014

Amarylis czy Hipeastrum?


"Nic nie może przecież wiecznie  trwać.."
Słowa z piosenki Anny Jantar idealnie wpasowują się w moją obecną sytuację..

Pisałam Wam już wielokrotnie, że bardzo jestem zadowolona z tego, że pracuję w kwiaciarni, że robię to co naprawdę kocham.. Myślę, że pracownik powinien się starać i robić wszystko co w jego mocy, by właściciele byli zadowoleni z niego i jego pracy i aby klient nie wychodził  z pustymi rękami. Ale też nie wszystko zależy od pracownika.. Właściciele również powinni mieć jakiś wkład w funkcjonowanie swojej kwiaciarni.. Jednak, gdy taki pracownik staje się niedoceniany za swoją pracę i nie widzi możliwości rozwoju w obecnej firmie, to najlepszym rozwiązaniem dla niego będzie znalezienie innej pracy.

Tak właśnie było ze mną..
Ale moje bezrobocie na szczęście nie trwało długo. Zaraz po tym, gdy zwolniłam się z pracy, umówiłam się na spotkanie z właścicielką innej, ładniejszej i bardziej profesjonalnej, kwiaciarni.
A co z tego wyszło? Otóż przed chwilą dostałam telefon z informacją o tym, że jestem zatrudniona. Oczywiście na razie na okres próbny, a potem okażę się co z tego wyjdzie..
 Mocno trzymajcie za mnie kciuki, żeby wyszła z tego długoterminowa współpraca ;)

Tyle o mnie..

A wracając do tytułowej zagadki - Amarylis czy Hipeastrum?
Oto jest pytanie.. 
Często mylimy te rośliny, albo ich nazw używamy zamiennie - co również jest błędem.
Postaram się więc dzisiaj wyjaśnić i wskazać Wam podstawowe różnice pomiędzy tymi pięknymi kwiatami.

1. Pochodzenie
Rodzaj Hippeastrum pochodzi z Ameryki Środkowej i Południowej, natomiast Amaryllis - z Afryki Południowej i reprezentowany jest tylko przez jeden gatunek - Amaryllis belladonna.

2. Cebule
 Cebule Hipeastrum (Zwartnicy) są na ogół znacznie większe i bardziej pękate, a zewnętrzną warstwę stanowi najczęściej brązowa łuska. Amarylis natomiast, ma cebule o bardziej wydłużonym kształcie (często są dwie, złączone piętkami) i zawsze okrywa je jasna łuska.

3. Liście
  Zwartnica ma liście bardziej mięsiste i wyrastają one bezpośrednio z cebuli, po obu stronach łodygi (na przeciw siebie). Z kolei liście Amarylisa są znacznie dłuższe i cieńsze, obejmują się nasadami - tworząc pewnego rodzaju łodygę.

 4. Pęd
Hipeastrum posiada łodygę pustą w środku, natomiast pęd kwiatowy u Amarylisa jest wewnątrz pełny.

5. Kwiaty
U Zwartnicy kwiaty są znacznie większe i masywniejsze, a kwiaty Amarylisa przeważnie nie przekraczają średnicy 10 cm. 
Pylniki w kwiatach Hipeastrum są raczej proste, a u Amarylisa mają zawsze kształt rogalika. 
Pęd Hipeastrum najczęściej zakończony jest 4 kwiatami, a u Amarylisa jest od 2 do 12 kwiatów na łodydze.

6. Nasiona
Zwartnica ma nasiona niemal płaskie i prawie czarne. 
Nasiona Amarylisa zaś są zależne od  nasłonecznienia (tym ciemniejsze, im tego słońca jest więcej). 


W bukietach - na powyższych zdjęciach - użyłam oczywiście Zwartnicy (Hippeastrum).
Mam nadzieję, że nieco rozwiałam Wasze wątpliwości dotyczące tych dwóch, jakże pięknych kwiatów i nikt już ich nie pomyli..

Pozdrawiam,
Piwonia.

[ dopisane 03.03.2014r. ]

Ehh.. Za wcześnie się cieszyłam na tę pracę.. 
Dostałam dziś kolejny telefon - tym razem z niemiłą niespodzianką.. Otóż poprzednia florystka nie idzie jeszcze na urlop, tylko dopiero za 3 miesiące, a ja muszę szukać sobie na razie czegoś innego..
Jak pech to pech.. ;(

Jeśli ktoś z Was przypadkiem słyszał o kwiaciarni w Lublinie, do której szukają florystki, to polecam się..

Miłego dnia,
Piwonia.

34 komentarze:

  1. Piękne bukiety, dziękuję za szczegółowy przewodnik :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za odwiedziny.. Miło mi, że bukiety się podobają. Mam nadzieję, że informacje o tych kwiatach przydadzą się w przyszłości..

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Ja zawsze się myliłam:) Mam nadzieję, że teraz będę rozpoznawała amarylisa :)
    Trzymam za Twoją pracę kciuki! Mam nadzieję, że będzie długoterminową!!!!
    Cudne bukiety! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama kiedyś myliłam te dwie rośliny, ale na studiach na egzaminie z roślin ozdobnych raz na zawsze zapamiętałam. Teraz postanowiłam się tą wiedzą podzielić z Wami ;)
      Dziękuję za trzymanie kciuków.. Oby się udało!

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  3. Pięknie prezentują się i w bukietach i w uprawie doniczkowej - trzymam kciuki za pracę :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem tego samego zdania..
      Dziękuję za kciuki!

      Pozdrawiam serdecznie ;)

      Usuń
  4. Trzymam kciuki za nową pracę,swietnie ukazałaś róznice miedzy tymi pieknymi kwietami, dla mnie to był trudny orzech do zgryzienia, zawsze je myliłam i nie wiedziałam co właściwie mam...pozdrawiam serdecznie,Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.. Bardzo się cieszę, że mogłam pomóc rozgryźć ten orzech ;)

      Pozdrawiam..

      Usuń
  5. Gratuluję nowej pracy, a właściwie miejsca...masz rację, jęli robisz coś dobrze to staraj się, by Cię docenili...bo samopoczucie w pracy przenosi się na klienta, a dobrze obsłużony klient wraca...
    trzymam kciuki i do przodu...
    a moje zastanowienia rozwiałaś i dobrze...trochę się nauczę:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za słowa wsparcia ;) Mam nadzieję, że wiedza o tych kwiatkach przyda się w przyszłości..

      Pozdrawiam..

      Usuń
  6. Uwielbiam amarylisy! Piękne!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie wszystkie kwiaty są piękne - nawet te zebrane na łące, świeże i pachnące ;)

      Dziękuję za odwiedziny..
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  7. Przede wszystkim gratuluję Ci nowej pracy i trzymam kciuki, za to by była na długo, długo. Hmmm, po przeczytaniu posta okazuje się, że to co wydawało się jasne wcale takie jasne już nie jest. Do tej pory byłam pewna że mam amarylisa, bo taką miał wpiętą karteczkę, ale wygląda na to, że to wcale nie jest amarylis. Obejrzałam wszystkie cebulki dokładnie i już teraz wiem, że jestem szczęśliwą posiadaczką obu gatunków tych kwiatów. A dzięki Tobie nauczyłam się je prawidłowo rozróżniać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Caterino ;) Wydaję mi się, że jednak nie doszłaś do końca posta. Z pracy jednak nici i niestety na razie jestem bezrobotną florystyką ;( Cieszę się, że mogłaś się czegoś ode mnie nauczyć. Mam nadzieję, że kolejne moje wpisy też będą pożyteczne dla Ciebie i innych moich Czytelników..

      Miłego wieczorku ;)

      Usuń
  8. co do kwiaciarni to zapytam u nas na Czechowie, bo niedawno szukali pracownika. Za każdym razem gdy jestem u Ciebie to czuję zapach tych pięknych kwiatów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło z Twojej strony ;) Cieszę się, że udaje mi się stworzyć na blogu taki klimat.

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  9. Trzymam kciuki za pozytywny telefon. Nie martw się, jeżeli pracujesz z sercem i lubisz to co robisz, to prędzej czy później, wszystkie siły dookoła będą sprzyjać Twoim oczekiwaniom.Musisz myśleć tak, jakbyś tą pracę już miała - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za słowa otuchy ;) Kocham prace w kwiaciarni i nie wyobrażam sobie innej.. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie szczęście uśmiechnie się do mnie..

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  10. Aż wstyd się przyznać, ale po samej nazwie by mi się za bardzo nie skojarzyły te kwiaty.:P Uwielbiam konwalie i wiem jak wyglądają- to najważniejsze!;)

    Powodzenia, mam nadzieję, że szybciutko pracę znajdziesz!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedni kochają gotować, inni piec, jeszcze inni rysować, malować, pisać, etc., a ja kocham rośliny i tworzenie z nich dekoracji ;)
      Nie każdy musi się na wszystkim znać. Myślę, że na pewno kojarzysz więcej kwiatów niż tylko konwalie.
      Dziękuję za miłe słowa..

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
    2. Ja też uwielbiam rośliny, ale bardziej kojarzę te działkowe- całe dzieciństwo z babcią na działce;) Niestety wiele nazw to takie babcine nazwy kwiatków jak "śmierdziuszki" na przykład;) Jakby nie patrzeć uwielbiam i już planuję kwiaty na balkon:) A dekoracje robisz piękne!

      Usuń
    3. Akurat w tym przypadku wolę nazwę aksamitki od 'śmierdziuszków', ale pozostałe babcine nazwy są w porządku. I moim zdaniem dobrze jest posługiwać się nimi, niż żadnymi. Nie wspominając już o tym, że niektórzy na wszystkie kwiaty z rodziny astrowatych mówią - stokrotki ;) Ha ha.. No, ale tak jak mówiłam - nie każdy musi się na wszystkim znać..
      Fajnie, że chcesz mieć u siebie kwiaty na balkonie.. To naprawdę świetna dekoracja, a i na samopoczucie dobry wpływ rośliny mają. Powodzenia w realizacji kwiatowych planów Ci życzę ;)

      Usuń
  11. Ja uwielbiam jedne i drugie. Są śliczne i takie "dostojne". Twoje kompozycje kwiatowe za każdym razem mnie zachwycają, widać że robisz je z sercem a i kunsztu Ci nie brakuje. Na pewno znajdziesz pracę i to taką która pozwoli Ci się rozwijać. Szkoda że odeszłaś z pracy przed znalezieniem nowej. Trzymam mocno kciuki i cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam te kwiaty za dostojne, a dekoracje z nich - eleganckie ;)
      Dziękuje Ewo za słowa wsparcia ;) Z pracy musiałam odejść bo byłam w takiej sytuacji, że innego wyjścia niestety nie było..

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  12. bardzo dziękuję za odwiedziny i miły komentarz - ja również z przyjemnością rozgoszczę się u Ciebie, kwiaciarnia to moje marzenie;;;;;:) za pracę trzymam kciuki, PS - też jestem z lubelskiego....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło gościć kolejne sąsiadki u siebie ;)
      Dziękuję za wsparcie..

      Pozdrawiam i zapraszam do kolejnych odwiedzin ;)

      Usuń
  13. Mam nadzieję, że znajdziesz pracę. Ważne gdy odpowiednia osoba pracuje w odpowiednim miejscu. Nie raz drażni mnie, gdy ktoś sprzedaje w pasmanterii, a widać, że wcale nie ma do tego serca, tak jakby był tam przez przypadek.
    Cieszę się, ze wzięłaś udział w moim candy. Już jutro zapraszam po wyniki :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że to na pierwszy rzut oka widać, czy ktoś pracuje z pasją, czy robi to - bo musi.. Ale niestety tak jest na naszym rynku pracy, że czasem trzeba się podjąć czegokolwiek, bo nie ma niczego odpowiedniego dla nas..
      Miło, że wpadłaś do mnie z wizytą, a ja na pewno jutro zajrzę do Ciebie sprawdzić wyniki ;)

      Usuń
  14. Dziękuję za odwiedziny :) Chętnie będę wpadać do Ciebie :) Zawsze gdzieś po głowie chodziła mi myśl, aby zrobić choćby kurs florystyczny... Jak na razie nie doszło to do skutku, ale może kiedyś.. :)
    Mam nadzieję, że z pracą ułoży Ci się wszystko po Twojej myśli :) Trzymam kciuki!
    A bukiety piękne! Fajnie się dowiedzieć czegoś nowego od osoby znającej się w temacie :)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdemu polecam taki kurs, bo można się dowiedzieć na nim sporo praktycznych i ciekawych informacji o roślinach. Ciebie również do tego zachęcam - nawet jeśli nie będziesz wiązać z florystyką przyszłości to rzeczy, o których dowiesz się na zajęciach przydadzą Ci się w domu..
      Dziękuję za miłe słowa i zapraszam do kolejnych odwiedzin..

      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  15. Tak mi przykro z powodu pracy.
    Wierzę,że wkrótce coś znajdziesz,trzymam za to mocno kciuki;)
    Ja o kwiatach nie wiem nic,a dzięki Tobie czegoś się nauczę i oczywiście będe podziwiać Twoje kompozycje,ale mam kłopot z dopisaniem się do obserwatorów;((Próbuję i nic z tego.Wpadnę później,może się uda;)
    Trzymaj się ciepło;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wsparcie ;) Na szczęście udało mi się znaleźć pracę i myślę, że już niedługo zaczną się pojawiać nowe dekoracje i nowe pomysły ;)

      Usuń
  16. Trzymam kciuki za Ciebie, na pewno znajdziesz jakąś fuchę - bądźmy dobrej myśli :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteś.
Miło mi będzie, jeśli zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza..

Pozdrawiam,
Piwonia.